Porady

Tu możecie znaleźć odpowiedzi i rady na najczęściej nurtujące Was problemy. Zebrałyśmy je przede wszystkim na podstawie własnych doświadczeń, ale też korzystałyśmy z pomocy zaprzyjaźnionych specjalistów.

Generalnie trzeba wyraźnie powiedzieć, że na podstawie badań obrazowych nigdy nie ma pewności co do charakteru zmiany tylko prawdopodobieństwo mniejsze lub większe, zależne od doświadczenia lekarza oraz jakości sprzętu jakim się posługuje.

Rzadko który lekarz bierze pod uwagę problem jaki rodzi się w naszej głowie, kiedy wyczuwamy sobie guzka lub jest stwierdzony w np. USG piersi. Choć lekarz może mieć rację, że zmiana jest łagodna i nie jest rak piersi to czy warto się stresować? Wiemy jakie katusze przechodzimy, kiedy przychodzi do badania kontrolnego. Sama myśl, że mamy coś w piersi potrafi zatruć nam życie rodzinne lub sprawy zawodowe.

– gruczolakowłókniak jest zmianą łagodną, problem polega na tym, że nie ma 100% pewności, że tak jest, dopóki nie wykona się badania histopatologicznego. Poza tym, jeżeli zmiana jest nieduża, to można ją przez krótki okres obserwować. Niestety jak urośnie to pozostanie tylko operacja, ponieważ dużych zmian nie da się usunąć przy pomocy biopsji mammotomicznej.

– torbiel należy do zmian łagodnych. Jednak należy pamiętać, że mamy wiele rodzajów torbieli. Jeżeli torbiel ma nierówne brzegi, nieregularny kształt, coś wyrasta ze ściany do wewnątrz to jest to tzw. torbiel powikłana lub złożona. Tego typu zmiana wymaga biopsji mammotomicznej.

– biopsja aspiracyjna cienkoigłowa tzw. BAC to badanie mało miarodajne a co najważniejsze nie da się usunąć zmiany. Pobiera się tylko i wyłącznie płyn ze środka torbieli a w nim nie stwierdzimy raka. Jak już to podejrzana zmiana będzie w ścianie, a stwierdzenie tego przy pomocy BAC jest bardzo trudne. Zawsze należy zmianę zbadać w całości, czyli nie tylko płyn, ale też ścianę. Taką możliwość daje biopsja mammotomiczna.

– wcześniejsze operacje nie przeszkadzają w zrobieniu biopsji mammotomicznej guzka, wręcz przeciwnie, kolejna operacja to kolejne blizny i duża szansa na zniekształcenie piersi. W takim przypadku biopsja mammotomiczna to najlepsze rozwiązanie.
– ciąża nie jest przeciwskazaniem do pozbycia się guzka przy pomocy biopsji mammotomicznej. Nie podaje się leków, znieczulenie jest miejscowe, czyli takie jak u dentysty. Wykonywana jest pod kontrola USG czyli nieszkodliwa dla dziecka. Ze względu na to, iż jest małoinwazyjna nie dochodzi do uszkodzeń przewodów mlekowych, więc nie będzie problemów z karmieniem piersią. Nie należy zwlekać, zwykle w czasie ciąży dochodzi do szybszego wzrostu guza a wtedy pozostanie tylko operacja.

– w przypadku planowania ciąży a szczególnie w trakcie leczenia hormonalnego, zdecydowanie bezpieczniej jest wcześniej pozbyć się guzka piersi. Obserwacja to niepotrzebne ryzyko i związany z tym stres.

– przyjmuje się, że nie należy robić biopsji cienkoigłowej tej samej zmiany więcej niż kilka razy to, że odnawiają się z „podwójną” siłą to raczej norma. W takim przypadku jedyną skuteczną metodą pozbycia się raz na zawsze problemu to biopsja mammotomiczna.

– biopsja gruboigłowa (BAG) jest lepsza do biopsji cienkoigłowej, bo jest to badanie histopatologiczne, czyli dokładne. Niestety często się zdarza, że najpierw wykonywana jest BAG a kiedy jest dobry wynik to lekarz proponuje obserwację lub wycięcie chirurgiczne. Biopsja mammotomiczna dokładnie bada a jednocześnie usuwa zmianę w całości, zdecydowanie skraca to czas diagnostyki i eliminuje niepotrzebny stres.

– jest to prawidłowe postępowanie, należy jednak dokładnie wypytać lekarza, czy w usunie zmianę w całości czy tylko będzie to badanie diagnostyczne (czyli tylko część guzka). Są ośrodki wykonujące biopsje mammotomiczne tylko diagnostycznie a później kierują na operację. Najlepszym prawidłowym rozwiązaniem jest całkowite usunięcie guzka mammotomem i o tym zapewnić powinien lekarz przed biopsją.

– biopsję mammotomiczną można wykonać pod kontrolą mammografii, jeżeli mikrozwapnieniom towarzyszy zagęszczenie widoczne w usg to także można ją zrobić pod kontrolą usg.

Drogie kobiety!

Pamiętajcie, że to my odpowiadamy za własne zdrowie. Mamy rodziny, dzieci lub wnuki, lub po prostu wiele planów życiowych. Zastanówmy się dwa razy zanim podejmiemy ryzyko obserwacji czegoś w naszych piersiach. Nie warto ryzykować!!!